Gliwickie Metamorfozy

Gliwicka masoneria

Małgorzata Malanowicz

VII.2013
www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

       

   Jedna z definicji masonerii brzmi: „Stowarzyszenie międzynarodowe, częściowo tajne, o charakterze naturalistycznym i filantropijnym, którego członkowie rozpoznają się poprzez pewne znaki i emblematy”. To definicja bardzo uproszczona, ale o dokładną jest niezwykle trudno z uwagi na różnorodność występujących lóż masońskich, jak i na wspomniane utajnienie.

   Przyjmuje się, że masoneria zrodziła się w Londynie 24 czerwca 1717 roku (w dniu św. Jana). Jest to data powstania Wielkiej Loży Londynu, głównie z inicjatywy pastorów Jean’a Theophile’a Desaguliers i Jamesa Andersona.

Jednak genezy należy upatrywać znacznie wcześniej. Najbardziej prawdopodobna teza mówi o połączeniu się dwóch uprzednio istniejących organizmów: dawnego cechu budowniczych i okultystycznego związku różokrzyżowców. Masoneria, kiedy występuje na zewnątrz, używa jednocześnie symboli architektonicznych (np. ekierka i kompas) i symboli gnostyckich (np. pięcioramienna świetlista gwiazda z literą G pośrodku). Takimi symbolami są również kolumny.

       

   
   

   Określenie „masoneria” wywodzi się z języka angielskiego free masons. Po raz pierwszy termin free masons użyty został w angielskim tekście z 1376 roku i oznaczał murarzy zorganizowanych w Londynie w bractwo. Współczesna nazwa wolnomularstwa powinna brzmieć „wolne murarstwo” lub „wolnomurarstwo”, analogicznie do form występujących w językach zachodnich, gdzie maçon, mason, maurer znaczą tyle co murarz. Słowo „murarz” i „mularz” były synonimami, to drugie słowo wyszło z użycia. Ponieważ jednak wolnomularstwo w Polsce nie istniało przez wiele lat, to nie zmieniono tej formy na bardziej współczesną.  

   Wolnomularstwo nie jest jedną organizacją, lecz swoistym nurtem wyznającym pewne przekonania metafizyczne oraz dążącym do zmiany człowieka oraz społeczeństwa według zasad uznawanych przez masonów za ważne. Wolnomularstwo jest wewnętrznie bardzo zróżnicowane: tworzą je zarówno organizacje umiarkowanie liberalne, mistyczno-ezoteryczne, jak i konserwatywno-tradycjonalistyczne. Członkiem loży mógł zostać człowiek wolny i dobrych obyczajów. Wymagana była rekomendacja któregoś z wolnomularzy, w większości przypadków potrzebne było polecenie dwóch braci wprowadzających – masoneria była bowiem organizacją tajną.
   Wolnomularzom przypisywano już wszystkie spiskowe teorie dziejów, a Mark Twain mawiał, że „całemu złu świata winni są Żydzi, masoni i cykliści”
       
       
   W 1733 roku powstała pierwsza loża niemiecka, a od 1742 roku datuje się powstawanie lóż na terenie Polski. Pierwsza loża masońska na Górnym Śląsku powstała w 1773 roku w Nysie. Kolejna powstała w 1812 roku w Koźlu i wywodziła się z Wielkiej Loży „Rogal York zur Freundschaft” a w roku 1854 przeniesiono ją do Gliwic. Kolejne loże powstawały w Tarnowskich Górach (1813), Opolu (1818), Raciborzu (1835), Katowicach (1869) i Chorzowie (1878).
   W 1933 roku, po dojściu do władzy Adolfa Hitlera, członkowie lóż masońskich stali się personami non grata. Przynależność do wolnomularzy zamykała im drogę kariery, a często powodowała dużo dalej idące represje. Wolnomularze zaczęli odcinać się od pojęcia „masoneria”. Loże zmieniły nazwy na „zakony starochrześcijańskie”. Pozmieniano też ich statuty. Loże masońskie na terenie Niemiec zostały oficjalnie zamknięte w 1935 roku, po uchwale NSDAP. Narodowi socjaliści twierdzili bowiem, że masoni wraz z ludnością żydowską przygotowują się do spisku zagrażającego ustrojowi Niemiec.
   Pierwszą siedzibą gliwickiej loży była gospoda hutnicza, ponieważ do loży należało wielu urzędników odlewni. Budowę własnej stałej siedziby planowano początkowo na działce, na której później powstał browar Scobla, jednak plany te zarzucono. Następnie przez dłuższy czas spotykano się w restauracji hotelu „Zur Stadt Triest”. Ostatecznie w 1878 roku na ulicy Dworcowej pod numerem 13 wybudowano nową siedzibę loży masońskiej Zur siegenden Wahrheit” (Pod zwycięską prawdą). Stąd wzięła się nazwa stojącego obok hotelu „Zur Loge”. Hotel znajdował się w niższym jednopiętrowym budynku, z wysoką użytkową sutereną. Część hotelowa mieściła tylko 4 pokoje na piętrze. Bardziej okazały budynek loży był znacznie wyższy z bogato zdobioną fasadą. Jego projektantami byli mistrz murarski Schwartzer z Koźla oraz katowicka firma Bracia Goldstein”. Pierwotną, dwukondygnacyjną fasadę przebudowano w 1927 roku zgodnie z projektem wrocławskiej firmy B.D.A.Gaze & Böttcher”. W suterenie obu budynków znajdowały się pomieszczenia pomocnicze, takie jak piwnica, piwniczka na wino, spiżarnia, kuchnia oraz pokój bilardowy i kryta kręgielnia z pomieszczeniem technicznym. W początkach XX wieku, w ogrodzie ustawiono niewielką scenę dla orkiestry. Gdy po 1935 roku loże zostały rozwiązane, restauracja zmieniła nazwę na „Reichsgarten”, a w 1938 roku działka wraz z zabudowaniami została sprzedana poczcie. Po wojnie działało tu Technikum Łączności i Centrala Radiofoniczna. W latach osiemdziesiątych XX wieku wyburzono cały kwartał budynków wśród których znajdował się ten hotel.
   Do gliwickiej loży należało wiele znanych osobistości.
   W Gliwicach działała również formacja Odd Fellows, drobnomieszczański odłam masonerii, mający siedzibę we Wrocławiu. W Gliwicach spotykali się w Weingarten przy ul. Dolnych Wałów 7.

 

   Choć gliwicka loża nie stawiała przeszkód w przyjmowaniu Żydów, ci jednak utworzyli własną lożę „Humanitas”, z siedzibą w budynku Stowarzyszenia Żydowskich Mieszczan przy Adlerstrasse (dziś ul. Tkacka). Istniała ona w latach 1886–1924 nazywana była Lożą Pokoju XVII Nr 361 co na ten czas oznaczało, że była 17 placówką w Niemczech i 361 na świecie. Podlegała ona powstałej w 1882 roku Loży Matce Zakonu w Niemczech (332 na świecie).

 

   Niekiedy sprowadza się do wspólnego mianownika masonerii inne organizacje, jak np działającą w Gliwicach „Schlarafię”, której członkowie stawiali raczej na własną twórczość poetycką, bardziej lub mniej udaną. Również często popełnia się błąd, definiując jako „symbole masońskie” wszelkie oznaczenia związane z cechem murarzy. Są również osoby (ja bym je nazwała raczej „przypadkami”), które znaki masońskie widzą absolutnie we wszystkim. 

       
       

 

 

Materiały źródłowe: wikipedia i inne strony internetowe :) a także informacje od p. B. Małuseckiego dot. Gliwic

Dębowska E.; Hotele przy ul. Dworcowej, [w:] Gliwice znane i nieznane III, Muzeum w Gliwicach 2010