Przedmowa

   Niniejsze pieśni zbierano między ludem polskim Szląska Górnego. Sąsiadując z Niemcami, Morawianami i Czechami, lud ten zamieszkuje najdaléj ku wschodowi położone powiaty pruskiego Szląska po obu stronach Odry i w austryackiém księstwie Cieszyńskiém ciasne doliny od południa na północ ciągnące się wzdłuż północnéj pochyłości Beskidu. Napróżno szukalibyśmy tych pieśni po miastach: tam bowiem po większéj części panuje język niemiecki, zdarza się nawet że dzieci mieszczańskie nie rozumieją mowy polskich rodziców swoich. Ale lud wiejski górnosząski prawie wszędzie w przeważającéj większości jest polski. Włościanin polski osiadły na małém piaszczystém polu, wśród wiejskich borów, w chałupce słomą pokrytéj, gruszami i lipami otoczonéj: tu matka uradowana polskiémi słowy wita swoje piérworodne, tu w szkółce nauczyciel po polsku daje dzieciom początek wiedzy, i w kazalnicy ksiądz mową polską opowiada ludowi boskie nauki prawdy odwiecznéj. Na tych piaszczystych polach wyrosły wonne kwiaty pieśni gminnéj; tam mieszkali wieszcze wśród ludu i z ludem, którzy najśliczniejsze wyśpiewywali piosenki; tam żyli skromni kompozytorowie, których imiona dawno przebrzmiały lub może nigdy znane nie były, ale ich nuty orzeźwiające dusze i serce, nie zginą dopóki lud żyć będzie.

   Pieśni te po większéj części wprost z ust ludu spisane przezemnie, przez moich przyjaciół i inne osoby które udało mi się nakłonić do zebrania pieśni. Jak wszędzie, taki i tu po wsiach płeć żeńska głównie zachowuje pieśni gminne; to téż piosenki moim zbiorem objęte prawie wszystkie pochodzą z ust niewieścich, a nie jedna ręka kobieca spisała dla mnie piosenkę ulubioną. - Hoffmann z Fallerslebenu, zasłużony wydawca pieśni ludu szląskiego, opowiada, że jedna wiochna z pod Wrocławia umiała wyśpiewać 60 pieśni; taksamo i mnie nadmienić wypada na pochwałę wybornéj pamięci, jaka obdarzona jest jedna z górnośląskich wiejskich śpiewaczek, ze umiała na pamięć nuty i tekst przeszło 80 piosenek.

   Pieśni najbardziej rozpowszechnione między ludem nieraz otrzymałem z różnych stron i w kilku odpisach, przez co łatwo mi téż było krytycznie wydać tekst niejednéj piosenki. Tylko bardzo mało pieśni z mego zbioru już było gdzieindzniéj wydrukowanych; takie to już znane zkądinąd, pomieściłem tu li tylko dla całości, i piękności ich, w przypiskach wskazując gdzie się te lub podobne znachodzą pieśni. Z pomiędzy zaś pieśni, których nabyłem od p. Lompy, nie jedna słowo w słowo już wydrukowana w innych zbiorach pieśni ludu polskiego; Ale ponieważ p. Lompa zapewnił mię, że pieśni te sam zebrał między ludem wiejskim powiatów lublinieckiegio i kozielskiego, przeto nie mogłem ich nie umieścić w swoim zbiorze.

   Nuty po większéj części, a zwykle w mojéj obecności, spisał p. K. Schmidt, książęcy kapelmistrz w Rudach, który w ogóle zredagował muzyczną cześć dzieła niniejszego.

   Co do języka pieśni: uważny czytelnik czytelnik przekona się, jak niedorzecznym jest przesąd dosyć rozpowszechniony, mowę polskich Górnoszlązaków ogłaszający zepsutym dyalektem języka polskiego. Bo lubo liczne liczne giermanizmy wcisnęły się do górnoszląskiej polszczyzny (podobnież jak galicyzmy do innych języków nowożytnych), a w niektórych okolicach, gdzie polszczyzna od dawna styka się z czeszczyzną, wpływ języka czeskiego mocno czuć się daje: z tém wszystkiém jednak mowa polskich Górnoszlązaków w ogóle jest tym samym językiem, jakim mówi wiejski lud polski po za krańcami Górnego Szląska.

   Szczególne zboczenia od przyjętych powszechnie prawideł języka polskiego, mianowicie pod względem wymawiania, porozrzucane po pieśniach zbiorem moim objętych, odrębnych pismem, tak zwana kursywą, wydrukowano.

   W przypiskach zwracam uwagę na inne zbiory1) pieśni nie tylko ludu polskiego innych krain, ale też innych ludów wiejskich, o ile zachodzi jakie podobieństwo między wspomnianémi pieśniami.

   W końcu za miły sobie poczytuję obowiązek serdecznie podziękowanie oświadczyć wszystkim szanowanym osobom za uprzejmie dostarczone mi pomoce literackie, mianowicie p. A. Mosbachowi i p. H. Gottwaldowi którzy się zajmowali korrektą pieśni i nut. 

   Jeśli dziełko Niemca potrafi, choćby cokolwiek, rozproszyć mgły, jaką przesądy zaciemniają lud polski Górnego Szląska i język jego, oraz przyjemniejsze światło rozlać po jego miłém życiu duchowém, które się w pieśni objawia nieciśnione i nietłumione wpływem świata zewnętrznego, - będzie to sowitą wynagrodą pracy i trudów towarzyszących dopełnieniu zbioru pieśni ludu polskiego w Górnym Szląsku.

w Rudach 14. września 1862.

Roger 

1) Porównałem ze swoim zbiorem:

Piosenki wieśniacze znad Dźwiny. Książeczka trzecia. Wilno. 1840.
Piosenki Polskie i Ruskie ludu Galicyjskiego zebrał i wydał Wacław z Oleska. We Lwowie. 1833.
Piosnki ludu Polskiego w Galicyi zebrał Żegota Pauli. Lwów. 1838.
Pieśni ludu Krakowskiego zebrał I. K. (Konopka). W Krakowie. 1940.
Pieśni ludu Biało-Chrobatów, Mazurów i Rusi znad Bugu, zebrane przez Kazimierza Władysława Wojcickiego. T. I. II. Warszawa. 1836.
Pieśni ludu Polskiego zebrał i wydał Oskar Kolberg. Seryja I. Warszawa. 1857.
Pieśni Litewskie. Przekładania Ludwika z Pokiewa. Wilna. 1844.
Piosenki wieśniacza znad Niemna i Dźwiny. Wilno. 1844.
Bemerkungen über die Mundart der polnischen Niederschlesier vom Pastor Fiedler. Breslau. 1850.
Przyjaciel ludu.
Max Waldau, Nach der Natur.
Monatsschrift von und für Schlesien. 1829.
Zbiór pieśni ludu morawskiego (Moravsk
é národné pisnê s Napery, v Brnê, 1859)   zawierający wiele piosenek podobnych górnoszląskim, odebrałem w rękopisie kiedy już mój zbiór znajdował się pod prasą.